Odpowiedni plan dnia dla niemowlęcia i dla małego dziecka jest bardzo istotnym elementem rozwoju i higieny życia. Dzieci przemęczone są marudne, często płaczą i “mają swoje humory”. Próby przystawienia do piersi dziecka zanoszącego się płaczem często powodują jeszcze głośniejsze protesty młodego człowieka. A w takim stanie, nawet jeśli uda się go przystawić do piersi, pijąc łyka powietrze. To z kolei powoduje gazy, wzdęcia i kolki (te brzuszne nie nerwowe). Nie wspominając o możliwych problemach z piersiami mamy, np. dziecko gryzie pierś albo nie opróżnia jej równomiernie co powoduje zastoje, zapalenia itd. – cała lawina problemów). To są wady, które obserwuje rodzic. A od strony dziecka – nikt nie lubi być zmęczony, a co dopiero przemęczony, Wasze dziecko z pewnością też nie. Więc chyba nie trzeba udowadniać, dlaczego taki stan jest niekorzystny i dlaczego warto popracować nad higieną snu Waszego dziecka. A przy okazji na pewno jakość snu mamy również ma szansę wzrosnąć.
Sen rodzi sen
Dodatkowo “sen rodzi sen” a dziecko przemęczone ma problemy z zaśnięciem. Zresztą nie tylko dziecko, czy Wam nie zdarzyło się że byliście tak zmęczeni, że aż nie mogliście zasnąć? Mi nie raz.
Dlatego tak ważny jest odpowiedni plan dnia, a rady które najczęściej usłyszeć można od babć: “zmęczy się to Wam prześpi całą noc” można położyć na półce z mitami zaraz obok różowego jednorożca.
Ale co to jest ten plan dnia?
Plan dnia, a właściwie plan snu (sleeping schedule) czyli rytm snu Waszego dziecka. Chodzi o to, ile Wasze dziecko śpi w nocy, a ile w dzień. Ile ma drzemek i jak długie są te drzemki oraz jak długie są przerwy między nimi. Na plan dnia składają się:
- Całkowity Czas Czuwania (CCC)
- Czas Czuwania (CC)
- Sen nocny
- Drzemki w dzień
Plan dnia powinien być dostosowany do wieku dziecka oraz częściowo do rytmu funkcjonowania rodziny. Tzn. np. ciężko planować drzemkę niemowlęcia na godz 15, jeśli o tej porze odbieramy starsze dziecko z przedszkola. Inne będą też godziny wstawania i układania dziecka do snu na noc w rodzinie, która zaczyna dzień o godz 8, a inne gdy rodzice ze względu na pracę (lub upodobania) zaczynają dzień o 5 rano.
Dzięki za ten wpis. Rozumiem potrzebę uporządkowania dnia – nasz 2miesieczny Syn póki co sam decyduje, kiedy śpi, ale w efekcie czasem śpi cały dzień, a czasem w ogóle, albo z krótkimi drzewkami. Czuję, ze to za mało, ale jak w praktyce ten plan dnia wprowadzić? Próbować go wyciszać rytuałami za wszelka cenę, jeśli jest aktywny? Albo odwrotnie – wybudzać, gdy śpi z krótkimi przerwami na jedzenie i chwile aktywności? Jak się wziąć za te porządki planu dnia?
W tym wieku, chaos w drzemkach to norma. Dopiero z biegiem czasu, powoli, sukcesywnie działając można ten plan uporządkować. W tym wieku największym celem jest tak zorganizować aktywności, żeby utrwalić maluchowi kiedy jest noc a kiedy jest dzień. Wtedy też można więcej podziałać z drzemkami.